Hej Karolina.
Piszę tu na jakiejś stronie, bo nie mam do Ciebie maila, a w messengerze tyle pisać, to by było ciężko. Zwłaszcza, że nie wiem czy na raz to skończę.
Wiem, że takie głupie przepraszam to za mało i jakiś tam bon podarunkowy. Liczę na to, że to przeczytasz i będziesz mnie miała za trochę mniejszego dupka niż masz teraz. Bo powinnaś mieć mnie za dupka. Nadużyłem Twojego zaufania, a Ty nie jesteś jesteś osobą, która ufa łatwo ludziom i łatwo nawiązuje kontakty. Ja zachowałem się strasznie małostkowo i nie chcę się tłumaczyć. Ale muszę to zrobić. Może inaczej. Nie muszę, ale chcę. Psychologia ludzka jest jednak popieprzona, moja chyba też niemało. Przyjechałaś do mnie taki kawał drogi, żeby się trochę rozwspinać przed Tatrami, a ja zamiast się z Tego cieszyć to Cię zawiodłem. Czysta głupota.
Nie masz tak blisko w skały jak ja, a pracując w mieście nie masz też czasu na zbyt wiele. Liczyłaś na mnie, ale jak się okazuje ja też gdzieś w