Zapierające dech w piersiach krajobrazy, spokój, zieleń, błękit i skały. Karpathos, wyspa położona pomiędzy Kretą a Rodos, jako jedna z nielicznych zachowała klimat dawnej Hellady. Środek wyspy stanowi pasmo górskie, z najwyższym szczytem – Kalilimni (1215 m n.p.m.). Na stromych zboczach w zachwycający sposób zbudowano kilka wiosek. Wciąż jest tu niewielu turystów, za to często spotkać można mieszkańców w tradycyjnych strojach. Tradycja to słowo klucz, Grecy z Karpathos nie chcą by ich miejsce na ziemi było zadeptaną, huczącą dyskotekową muzyką i rykiem motorówek wyspą. Tłumaczy to fakt, że piękne porośnięte drzewami doliny ze skałami dochodzącymi do 200m wysokości tak długo opierały się wspinaczkowej eksploracji. Jeżeli lubisz wspinaczkowy styl z Kalymnos lub Leonidio a jednocześnie tęsknisz za spokojem, plażami i zalesionymi wzgórzami – Karpathos może stać się celem Twojej następnej podróży.

Co prawda pierwsze ringi zostały tu wbite już w 2000 roku przez Franza Ehrnthallera i Emmanuela Aussedat, jednak były to proste drogi przeznaczone głównie dla windsurferów odwiedzających wyspę. Szerzej dla wspinania wyspa została odkryta dopiero kilka lat temu przez polskich sportowców i ekiperów, których sprowadził tu Piotr Barabaś. Jak sam wspomina: „Kalymnos bardzo się skomercjalizowała i straciła swój dawny urok. Sportowcy depczą sobie po piętach i trudno cieszyć się urokiem górskich eksploracji. Dlatego postanowiliśmy poszukać nowego miejsca do uprawiania wspinaczki. Przyjechaliśmy na Karpathos i zakochaliśmy się w tej wyspie.”

W masywnych ścianach ciągnących się wzdłuż morza i skałach poukrywanych w urokliwych dolinach Polacy wytyczyli do dzisiaj ponad 200 pięknych dróg. Jest to jedynie malutki promil tego co Karpathos ma wspinaczom do zaoferowania. Ponieważ dopiero teraz chwalą się swoim odkryciem, niektóre z dróg nadal czekają na pierwsze powtórzenia. Znajdziemy tu również trudne, otwarte projekty bez pierwszych przejść. Eksplorując wyspę nietrudno stwierdzić że ma w sobie ogromny potencjał. W przyszłości spodziewać się możemy rozkwitu następnego eldorado wspinaczkowych doznań! Na dzień dzisiejszy największe, przygotowane do bezpiecznego sportowego wspinania regiony to Adia i Yvonne.

 

Adia – wspinanie dla każdego

Obecnie najlepiej rozwiniętym rejonem jest malownicza Adia, położona nad wioską o tej samej nazwie. Oprócz wspinania znajdziemy tu całe zaplecze niezbędne do noclegu: zadbane studia, restaurację i malowniczą plażę.
W przepięknym, zielonym kanionie wytyczono 80 dróg. Skały są łatwo dostępne i znajdują się w odległości kilku minut spacerem od wioski. W największym sektorze – Eiar [topo w załączniku], polscy ekiperzy wytyczyli 30 pięknych, długich dróg. Większość z nich mieści się w przedziale trudności 6b-7b+. Na rozgrzewkę polecam Kate za 6b+, która oferuje wytrzymałościowe wspinanie po pozytywnych chwytach. Z siódemkowych klasyków nie można pominąć Baltica 7b+ oraz He-Man 7a+, choć tak naprawdę wszystkie drogi ze środkowej cześć ściany są perełkami.
Dopiero rozpoczynający przygodę ze wspinaczką znajdą w Adia również kilka łatwiejszych linii, odpowiednich i bezpiecznych także dla dzieci. Niezależnie od pory dnia możemy wspinać się w cieniu lub słońcu. Najbliższe sektory, Cheimon, Theros i Windy Cave to następne 30 ładnych dróg o zróżnicowanym poziomie trudności. Theros znajduje się przez cały dzień w cieniu a jego wizytówką są długie, dochodzące do 40 m linie wiodące w pomarańczowym wapniu. Szczególnie zachęcamy do zrobienia Spujnia 6b+ i trudniejszej Slow Motion 6c+. Pierwsza z nich wiedzie ciekawym zacięciem i wymaga specyficznych umiejętności wspinania. Druga natomiast to mikst wszystkiego czego możemy spodziewać się w skałach, uwieńczony niebanalną końcówką. Idealną propozycją na chłodniejsze dni, których na Karpathos nie jest zbyt wiele, jest nasłoneczniony Cheimon. Perełką samą w sobie Sektor Chickens Bay, nie tyle ze względu na samo wspinanie ale przepiękna plażę. Znajdziemy tu proste drogi z 2000 roku startujące wprost z urokliwej, małej i intymnej plaży. To znakomite miejsce na rodzinne rekreacyjne wspinanie lub dni odpoczynkowe.
Adia cały czas skrywa w sobie potencjał eksploracyjny. W sezonie 2018 celem polskich ekiperów jest obicie ścian w drugiej, prawej części kanionu.

Dorora Halusiak na drodze My Artemida 7a

Yvonne – od pionów po olbrzymie przewieszenia

Choć rejon Yvonne znajduje się po drugiej stronie wyspy, dostaniemy się do niego samochodem w 30 minut. Dwa kaniony które zostały odkryte przez Piotra Barabasia to osobliwość którą ciężko znaleźć gdzie indziej na świecie. Mają po kilometr długości i otoczone są z każdej strony skałami dochodzącymi do 70m wysokości. Schodzą od drogi do morza i łączą się tam w piękną malutką plażę. Zagłębiając się w nich można poczuć silę przyrody nie tknięta ludzką stopą. Ich wspinaczkowa eksploracja dopiero się rozpoczęła. Przygotowano kilka sektorów najbliżej morza. Na największa uwagę zasługuje sektor Iwona z prawie 40 metrowymi liniami poprowadzonymi systemem przewieszonych nacieków, tuf i ścisków.

Miłośnikom „mocnej cyfry”, masywnych przewieszeń i wspinania w tufach polecam sektor Wild Bianka. Rejon położony jest na malowniczym wzgórzu skąd rozpościera się przepiękny widok na morze. Dużym plusem jest rześki wiatr i fakt, że ściany są w cieniu przez cały dzień. Wszystkie drogi w tym sektorze zostały wytyczone w czasie ostatniego, październikowego wyjazdu ekiperskiego Polaków. W sumie powstało 11 dróg od 7b po otwarte ósemkowe projekty, ale potencjał jest przynajmniej trzykrotnie większy. To jeden z tych sektorów, w którym może powstać pierwsze 9a na wyspie. Czekamy na śmiałków. Do klasyków sektora należy zaliczyć So many pussybilities 7c który solidnie przetestuje naszą wytrzymałość w niezliczonych tufach oraz siłę palców na z trikowym zakończeniu. Ciekawą drogą jest również otwarty projekt Pilling me softly 7c+? ponieważ prawie w całości wiedzie pojedynczym 20 metrowym naciekiem.

Ponadto w regionie polscy wspinacze otworzyli inne sektory. Najbliżej parkingu znajduje się sektor Buczek z najprostszymi drogami w okolicy. Oferuje ciekawe płytowe wspinanie o umiarkowanym poziomie trudności (6a-6c).

Sektor Iwona w kanionie Yvonne

Urokliwe dojście do kanionu od strony morza

Co robić dni odpoczynkowe?

Nieśpieszne zwiedzanie, plażowanie, pyszna kuchnia – również w dni odpoczynku nie sposób się na Karpahtos nudzić (chyba, że tego właśnie chcecie:)). Wizytówką wyspy jest położona na wzgórzach wioska Olympos, z której rozpościerają się niezapomniane widoki.
Miłośnicy słonecznych i morskich kąpieli będą zachwyceni piaszczystą plażą Makris Gialos, której łagodne zejście do morza docenią szczególnie rodziny z dziećmi. Osoby lubiące aktywny wypoczynek mogą wypożyczyć rower górski lub wybrać się na trekking. Szlaki są dobrze oznaczone, te położone w północnej części wyspy prowadzą do niesamowitych, niedostępnych dla samochodów miejsc. Karpathos jest wymarzona do windsurfingu, ma idealne, często ekstremalne, warunki do pływania. Wiatry wiejące z siłą 8-10 stopni w skali Beauforta to prawie norma. Do tego krystalicznie czyste morze i cudowne słońce. Znajdziecie tu dobre wypożyczalnie sprzętu oraz profesjonalnych instruktorów.

Na półwyspie Kastello

Olympos

Logistyka wspinacza

Przez cały rok możemy dostać się na wyspę samolotem z przesiadką w Atenach. Lot ze stolicy Grecji mają w swojej ofercie Aegean Airlines i Sky Express. W sezonie letnim mamy do dyspozycji loty czarterowe na Rodos lub Kretę skąd na Karpathos dostaniemy się promem.
Najtańszym i najbardziej dogodnym rozwiązaniem zakwaterowania jest wynajęcie studia lub apartamentu. Oferta jest bardzo szeroka i dostosowana do różnych możliwości finansowych. Polecam Kathy’s Island Retreat w Adia, skąd w najbliższe sektory idzie się pięć minut. Aby sprawnie poruszać się między regionami warto wypożyczyć samochód. Na wyspie działa kilkadziesiąt wypożyczalni samochodów i skuterów, więc nie będzie z tym najmniejszego problemu.
Wyspa powoli staje się małym rajem wspinaczkowym i za parę lat zapewne będzie jednym z ciekawszych regionów wspinaczkowych w Grecji. Ale żeby tak się stało pozostaje jeszcze dużo pracy. Dlatego zachęcamy do polubienie profilu Facebookowego sprawców tego całego zamieszania: facebook.com/ClimbingKarpathos. Znajdziecie tam aktualne informację na temat wspinania na Karpathos. Zapraszamy również do współpracy wszystkich doświadczonych ekiperów. Przewodnik wspinaczkowy po Karpathos można nabyć na stronie: climbkarpathos.com
Mapę oraz jedną z jego stron znajdziecie poniżej.
Mamy świadomość że nowy rejon wspinaczkowy niesie ze sobą wiele logistycznych zagadek, dlatego osobom które nie chcą samodzielnie organizować wyjazdu chcemy w tym pomóc. Ofertę taką znajdziesz na stronie projektu climbingkarpathos.com. Najlepszy okres do wspinaczki na Karphatos to wiosna i jesień. Większość sektorów otworzono w ciągu ostatnich kilku lat, dlatego należy zwrócić uwagę na kruszynę oraz pamiętać o kasku.

PS. Dziękujemy firmie Fixe, która udzieliła nam zniżki na zakup boltów.

Related Posts

1 Response
  1. First off I want to say excellent blog! I had a quick question that I’d like to ask if you don’t
    mind. I was curious to find out how you center yourself
    and clear your mind before writing. I have had a difficult time clearing my
    thoughts in getting my thoughts out. I do enjoy writing however it
    just seems like the first 10 to 15 minutes tend to
    be wasted just trying to figure out how to begin. Any recommendations or
    hints? Thanks!

Leave a Reply